Jeśli o mnie słyszałeś, prawdopodobnie kojarzysz mnie jako śpiewaczkę operową.
Może spotkaliśmy się w moim Teatrze, czyli Teatrze Wielkim w Poznaniu?
Może znasz mnie z Teatru Wielkiego Opery Narodowej w Warszawie, gdzie śpiewałam gościnnie?
Lub z Teatru Wielkiego w Łodzi, Opery Bałtyckiej, Mazowieckiego Teatru Muzycznego w Warszawie, lub Teatru Muzycznego w Poznaniu?
Nie bywasz w teatrach? To może trafiłeś na mój występ w telewizji, gdzie śpiewałam główną rolę kobiecą Marie-Marienne w rock-operze członka Pink Floyd Rogera Watersa?
Jest szansa, że widzieliśmy na Festiwalu Woodstock, Finale Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, Festiwalu Transatlantyk, a może jakimś zrządzeniem Losu spotkaliśmy się w Chinach, Holandii, Niemczech, Rosji, Ukrainie, Austrii… jeśli interesuje Cię co dotychczas porabiałam na mojej artystycznej sopranowej drodze, kliknij TUTAJ.
Najpiękniejsze w moim życiu zawodowym są spotkania.
Różne – z niezwykłymi dziełami, piękną muzyką ale też ze wspaniałymi, porywającymi ludźmi. Niezwykłymi artystami z którymi przyszło mi współpracować, pasjonatami sztuki. Niektórzy byli moimi dyrektorami, inni publicznością a jeszcze inni mając dar do inspirowania pchali mnie na różne artystyczne ścieżki.
Jedną z nich okazała się praca twórcza w postaci tworzenia autorskich spektakli, reżyserowania i zarządzania tymi projektami. Tworzę spektakle, na które sama chętnie bym poszła.
Zapraszam do mojej Opery Po Bandzie!